Msza Święta w dzień Wszystkich Świętych na cmentarzu parafialnym

Pierwszego listopada w dzień Wszystkich Świętych na cmentarzu parafialnym Mszę Świętą Odprawił i homilię wygłosił proboszcz naszej parafii ks. kanonik Zbigniew Karwowski. Cała oprawa Mszy Świętej należała do naszej parafii.

Fragment homili

...Gdy znajdziemy się tam, po tej drugiej stronie śmierci, w niebie obyśmy się tam znaleźli, to będziemy zaskoczeni. Bo zobaczymy tych, których się nie spodziewaliśmy. Tych którzy właśnie tutaj na ziemi w swoim życiu, nie błysnęli niczym, a jednak są święci, bo ich życie było wierne Bogu. Bo ich życie było służbą drugiemu człowiekowi. Ile będzie takich niespodzianek po tamtej stronie nie wiemy. Ale dzisiaj dziękujemy Bogu za ich życie. Wspominamy ich, bo to może nasi bliscy, nasi rodzice, dziadkowie, przyjaciele, których już nie ma na tym świecie. Stajemy przy ich grobach, ale ufamy, że są  już tam przed Bogiem. Ale moi drodzy to nasze wspominanie tych którzy odeszli, ta nasza modlitwa, za tych których już niema pomiędzy nami. Skłania nas dzisiaj to do pytania, a właściwie do odpowiedzi na pytanie o naszą śmierć. O to czy my tu i teraz idziemy ku temu życiu, które będzie życiem chwały. Czy w ogóle o tym myślimy, czy w ogóle nas to interesuje. Pan Bóg nas nieustannie wzywa do takiego życia. W Piśmie Świętym powie ”bądźcie świętymi jak i Ja jestem świętym". Święty Jan Bosko mówił kiedyś albo będziesz świętym, albo będziesz nikim. Jesteśmy powołani do tej świętości. Do tego, aby dołączyć do tej rzeszy zbawionych, do tej rzeszy będących przed tronem Boga. I może to powołanie wydaje się takie bardzo nierealne, nieoczywiste, bo stoją nam przed oczami właśnie ci wszyscy święci, ci którzy dokonywali rzeczy niezwykłych. Dokonywali cudów. Oddali życie męczeńską śmiercią potwierdzili tą swoją wiarę...