Odwiedzin: 402350

DROGA KRZY??OWA w obronie ??ycia 26.02.2016r

 

 

Wi?cej zdj?? - TUTAJ

 

               DROGA  KRZY??OWA  w obronie ??ycia

WPROWADZENIE


Pójdziemy za chwil? drog? krzy??ow? za Jezusem w intencji obrony ??ycia, gdy?? ??ycie jest bezcennym Bo??ym darem. Ten dar staje si? jednocze??nie zadaniem powierzonym cz??owiekowi. Jeste??my wezwani do tego, by stan?? zdecydowanie po stronie ??ycia, które na tysi?ce sposobów jest w dzisiejszym ??wiecie zagro??one, a cz?sto wprost niszczone.
Trwa nieustanna walka, o której ??w. Jan Pawe?? II mówi??, ??e jest to walka dwóch cywilizacji: cywilizacji ??ycia i – coraz bardziej panosz?cej si? – cywilizacji ??mierci. Jeste??my wezwani, by stan?? po stronie cywilizacji ??ycia. A wi?c po stronie Boga, który jest Stwórc? i jedynym Panem ??ycia.   Stan?? po stronie ??ycia to zatroszczy? si? o nie w ca??ej pe??ni i w ró??nych jego wymiarach. To zatroszczy? si? o ??ycie biologiczne, ale tak??e psychiczne, duchowe, rodzinne, spo??eczne.
Droga krzy??owa zawiod??a Jezusa na ??mier?, ale Jego ??mier? otworzy??a przed nami bramy prawdziwego ??ycia. Zatem id?c za Chrystusem drog? krzy??ow? pod???amy ku tajemnicy, z której wyp??ywa sens ka??dego ??ycia.

STACJA I   –    PAN JEZUS NA ??MIER? SKAZANY

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Oto Bóg – Stwórca wszelkiego ??ycia staje przed s?dem swojego najukocha??szego stworzenia – przed s?dem cz??owieka. I zostaje skazany na ??mier?. Bo niewygodny, bo utrudnia ??ycie swoimi naukami, niepokoi sumienia, demaskuje fa??sz. Nie mo??na by? wobec Niego oboj?tnym. Albo trzeba Go przyj?? – a to poci?ga za sob? konieczno??? zmiany ??ycia, zaparcia si? siebie, nara??enia na niech?? i krytyk? innych. Albo trzeba Go odrzuci? – dla ??wi?tego spokoju, dla wygody, ??eby nie narazi? si? opinii publicznej. Odrzuci? Jezusa to skaza? Go na ??mier?.
Ten wyrok Pana ??ycia przywo??uje na my??l tych, którzy skazywani s? na ??mier? bez s?du. Tyle istnie?? ludzkich niszczonych w miejscu, które Bóg chcia?? uczyni? najbezpieczniejszym na ??wiecie – pod sercem matki. Tylko w naszej ojczy??nie, od wprowadzenia w 1956 r. ustawy zezwalaj?cej na aborcj?, zabito oko??o 20 milionów dzieci pocz?tych! Tyle krwi niewinnej. Tyle r?k zanurzonych we krwi – r?k matek i ojców, lekarzy i piel?gniarek. Mo??na t? krew zmy? z r?k gestem Pi??ata. Ale czy mo??na zmy? j? z sumienia?

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA II – PAN JEZUS BIERZE KRZY?? NA SWE RAMIONA

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Oto krzy?? przygotowany dla Pana ??ycia. Jezus nie broni si? przed nim, nie odsuwa go. Przeciwnie. Wyci?ga r?ce po krzy??. Bo na nim dokona si? wype??nienie mi??uj?cej woli Ojca. Odt?d krzy?? stanie si? znakiem zbawienia i ratunku, znakiem doskona??ej mi??o??ci gotowej do ofiary.
??wiat nie chce dzi?? krzy??a. Wr?cz nienawidzi go. Ludziom przeszkadza i dra??ni ich ten znak. Chc? ??ycia bez krzy??a. ??ycia wolnego od cierpie??, wyrzecze??, ofiary. Chc? ??ycia ??atwego i przyjemnego. Wszystko wi?c, co temu przeszkadza, staje si? krzy??em nie do przyj?cia. A jednak nie ma prawdziwego ??ycia bez krzy??a. Nie ma mi??o??ci bez krzy??a. Ka??da mi??o???, je??li jest autentyczna, którego?? dnia da ci krzy??. Tymczasem l?kowi przed krzy??em ulegaj? tak??e niektórzy chrze??cijanie. To bolesne, ??e tak mog? twierdzi? ci, którzy uwierzyli w Chrystusa. Tak jakby nie rozumieli i nie przyj?li Jego mi??o??ci. Przecie?? odrzuci? krzy?? to odrzuci? mi??o???. Czy jest zatem pi?kniejszy dar ni?? krzy???
 

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA III – PAN JEZUS PIERWSZY RAZ UPADA POD KRZY??EM

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Krzy?? jest ci???ki. A na dodatek okoliczno??ci utrudniaj? drog?. T??um popycha Jezusa, szarpie Go. Ludzie krzycz?, szydz? i tylko czekaj?, a?? si? potknie i przewróci. Trudno w takich warunkach nie upa???. W??ród tylu przeszkód. W??a??ciwie to bardziej ni?? sam krzy??, zaistnia??e okoliczno??ci zmuszaj? do upadku. I oto Pan ??ycia zostaje przewrócony na ziemi?.
Troszczy? si? o ??ycie to chroni? je przed upadkiem. Cywilizacja ??mierci popycha do upadku. Szerz?c kultur? antykoncepcyjn? zach?ca do nieporz?dku moralnego. Mówi, ??e czysto??? jest czym?? nienormalnym, wr?cz wstydliwym. Swoboda obyczajów jest wyzwoleniem ze staro??wieckich stereotypów. Jest czym?? normalnym i dobrym. Wystarczy tylko zabezpieczy? si?, stosuj?c antykoncepcj?. Cywilizacja ??mierci ze swoj? kultur? antykoncepcyjn?, uderzy  w ka??dego, kto jej si? sprzeciwi. Dlatego stan?? po stronie ??ycia to wybra? porz?dek moralny – czysto???, opanowanie po???dliwo??ci, wierno??? w ma????e??stwie.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA IV – PAN JEZUS SPOTYKA MATK? SWOJ?

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Na drodze krzy??owej Jezusa nie mog??o Jej zabrakn??. Jego Matki. Pocz???a Go i nosi??a pod sercem jak najwi?kszy skarb. Wyda??a na ??wiat i wraz z Józefem troszczy??a si? o Jego ??ycie i bezpiecze??stwo. Jezus wzrasta?? w rodzinie, w której panowa??a mi??o???. Prawdziwa – zdolna do wyrzecze??. M?dra – bo czerpi?ca z m?dro??ci Bo??ej. Jego rodzin? nazywamy ??wi?t?, bo w niej dokonywa??o si? u??wi?cenie poszczególnych osób. A przede wszystkim On by?? w niej obecny. Maryja i Józef przy Nim uczyli si? szuka? i ??y? wed??ug woli Bo??ej. A teraz, gdy w taki trudny sposób wype??nia si? wola Ojca, Maryja jest ze swoim Synem. Wspó??czuje i wspó??cierpi. Staje si? wspó??odkupicielk?.
Rodzina jest kolebk? ??ycia. Wydaje si? to takie oczywiste. A przecie?? cywilizacja ??mierci coraz bardziej stanowczo zaprzecza temu. Dzisiaj rodzina, jako naturalne ??rodowisko ??ycia i rozwoju cz??owieka, jest zagro??ona. Podwa??ana jest jej istota, warto??? i powo??anie, gdy zrównuje si? z ni? wszelkie lu??ne zwi?zki, a nawet zwi?zki homoseksualne, gdy zaczyna si? je wr?cz promowa? jako wyraz nowoczesno??ci, tolerancji i wolno??ci. Dlatego musimy broni? praw rodziny i troszczy? si? o to, by Bóg by?? w jej centrum tak, jak w ??wi?tej rodzinie. Aby rodzina by??a silna Bogiem.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA V - SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIE??? KRZY?? PANU JEZUSOWI

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Nie mia?? ju?? si??. I nie chodzi??o tylko o s??abo??? cia??a. Ci???y??o tak bardzo szyderstwo, odrzucenie, samotno???. Nikogo, kto by pomóg??, wspar?? w niesieniu krzy??a. Nie by??o ch?tnych. Szymon wraca?? po pracy do domu. Chcia?? znale??? si? jak najszybciej w??ród swoich. Mo??e z ciekawo??ci zatrzyma?? si? na chwil? przy tym dziwnym zbiegowisku. Ale ??eby zaraz pomaga? skaza??cowi? Wi?c go przymusili. A Jezus tak bardzo potrzebuje cz??owieka, ??e przyjmuje nawet t? niech?tn? pomoc.
Jeste??my sobie potrzebni. Tak wielu po??ród nas ludzi jest cierpi?cych fizycznie, psychicznie, duchowo. Tylu chorych, samotnych, g??odnych. ??wiat cz?sto nie chce ich widzie?. Promuje si? dzisiaj przekonanie, ??e warto??? cz??owieka zale??y od jego kondycji, zdrowia, sprawno??ci. St?d tyle pogardy dla s??abych i chorych. Nie ma dla nich miejsca w ??wiecie tak egoistycznym. Owszem s? instytucje, które zajmuj? si? takimi lud??mi. Ale to nie wystarczy. Potrzeba jeszcze mi??o??ci. Czasami bardzo trudnej. Potrzeba cz??owieka zdolnego do kochania, do wspó??czucia, do po??wi?cenia, do dawania siebie, swojego czasu. Potrzeba wra??liwo??ci serca i wyobra??ni mi??osierdzia.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA VI – ??W. WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Dzielna kobieta. Wiele trzeba by??o odwagi, by przecisn?? si? przez wrogi t??um. Podej??? do Niego i w ge??cie wspó??czucia otrze? Jego skrwawion?, oplut? i zlan? potem twarz. Jej m?stwo sprawi??o, ??e ods??oni??o si? prawdziwe oblicze Jezusa. Odwaga Weroniki przywróci??a blask Prawdy.
Jak bardzo dzisiaj potrzeba odwa??nych ludzi, którzy potrafi? wybra? prawdziwe dobro, a nie to, czego ??yczy sobie opinia publiczna lub co promuj? media, które maj? ogromny wp??yw na sposób my??lenia wielu ludzi. Ludzie boj? si? by? w mniejszo??ci i ch?tnie sk??aniaj? si? ku takim pogl?dom, jakie ma wi?kszo???. Wielu bardziej boi si? opinii ludzkiej ni?? Boga. Dzisiaj w taki sposób próbuje si? przekona? spo??ecze??stwo do pozaustrojowego zap??odnienia cz??owieka (in vitro). Bazuje si? na powszechnej niewiedzy i manipuluje faktami, nie mówi?c prawdy, ??e aby jedno dziecko mog??o si? tak urodzi?, to wiele powsta??ych ju?? istnie?? ludzkich niszczy si? albo zamra??a. Cz??owiek, zamiast uwielbia? Boga w Jego wielko??ci i m?dro??ci, próbuje zaj?? Jego miejsce i decydowa? o ??yciu i ??mierci.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA VII - PAN JEZUS UPADA POD KRZY??EM PO RAZ DRUGI

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

To ju?? nie tylko s??abo??? fizyczna. To tak??e ból duszy powala Jezusa na ziemi?. Kto wie, co bardziej ci???y: czy pokrwawione cia??o, czy ból psychiczny, bo opu??cili Go wszyscy uczniowie. Bo nie ma nikogo z tak licznej rzeszy uzdrowionych, nakarmionych, ??wiadków cudownych wydarze??, pocieszonych i umocnionych s??owem.
Wspó??czesny cz??owiek wydaje si? by? coraz s??abszy psychicznie i mniej odporny. Coraz wi?cej ludzi cierpi na choroby psychiczne, nerwice, depresje. Coraz wi?cej stresu, po??piechu, ch?ci dorównania innym. Coraz wi?cej l?ku o przysz??o???. I coraz wi?cej rozczarowa??. Pojawia si? wówczas wiele zagro??e?? i pokus, by uciec od problemów. Dzi?? najcz?stszym miejscem ucieczki jest ??wiat wirtualny – telewizja, internet, gry komputerowe. Znaczna cz???? ??ycia sp?dzana przed ekranem. Odizolowanie si? od prawdziwego ??ycia a zaanga??owanie w sztuczny ??wiat. I coraz wi?cej uzale??nie?? od tych zdobyczy technicznych. Potrzeba wiele m?dro??ci, w??a??ciwej hierarchii warto??ci, aby to, co powinno s??u??y? cz??owiekowi, nie zniszczy??o jego psychiki i nie zrujnowa??o ??ycia.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

 STACJA VIII - PAN JEZUS POCIESZA P?ACZ?CE NIEWIASTY

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Musia?? ??le wygl?da?. Wzbudzi?? lito??? u grupy kobiet stoj?cych przy drodze. Trudno powiedzie?, czy owe kobiety zna??y Jezusa wcze??niej. Ale z pewno??ci? s??ysza??y o niezwyk??ym nauczycielu, cudotwórcy. Trudno powiedzie?, za kogo Go uwa??a??y, ale Jego ??a??osny widok wycisn??? im ??zy z oczu. Tymczasem us??ysza??y z ust Skaza??ca s??owa, aby o Niego si? nie martwi?, tylko o siebie i swoich bliskich.
Tak??e dzisiaj trzeba przejawia? trosk? o ??ycie spo??eczne, które tak cz?sto pozbawione jest mi??o??ci. Wielu ludzi, nawet deklaruj?cych si? jako wierz?cy, pozostawia wiar? w sferze prywatno??ci, nie przek??adaj?c jej na ??ycie spo??eczne. St?d tak wiele niesprawiedliwo??ci, krzywdy, wyzysku, rywalizacji. Mówi si? dzi?? o wy??cigu szczurów – p?dzie do pieni?dzy, pozycji spo??ecznej i w??adzy bez liczenia si? z innymi, a cz?sto kosztem innych. Zamiast troski o siebie nawzajem i o dobro wspólne, spotykamy si? cz?sto z przejawami egoizmu, zazdro??ci, nieuczciwo??ci. Trzeba nam zap??aka? nad naszym ??yciem spo??ecznym i  zatroszczy? si? o budowanie relacji mi?dzyludzkich opartych na Ewangelii.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA IX - PAN JEZUS UPADA POD KRZY??EM PO RAZ TRZECI

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Ju?? u szczytu, gdy wydawa??o si?, ??e da rad? – znowu nast?puje upadek. Pewnie najbole??niejszy. Bo kolejny i nieoczekiwany – tak blisko celu. A mo??e przysz??a chwila zniech?cenia? Zapewne Jezus zna?? t? pokus?. Ale si? jej nie podda??. Jeszcze raz si? podnosi. To powstanie te?? jest prawdopodobnie najtrudniejsze. Ale konieczne, aby wszystko si? wype??ni??o. Zgodnie z wol? Ojca. Jezus przecie?? przyszed??, aby pe??ni? Jego wol?. Do ko??ca.
W najtrudniejszych momentach ??ycia, gdy wydaje si?, ??e ju?? nic nie ma sensu, a cia??o i psychika odmawiaj? pos??usze??stwa, przychodzi szatan – ojciec k??amstwa, by zniech?ci? cz??owieka. Pojawia si? smutek i bunt przeciwko ??yciu, przeciwko Bogu. W takich sytuacjach bywa, ??e cz??owiek si? wycofuje, rezygnuje z ??ycia, z walki. Si?ga po alkohol, narkotyki. Nierzadko pojawia si? my??l o samobójstwie. Cywilizacja ??mierci akceptuje takie rozwi?zania. Mówi o dobrej ??mierci – o eutanazji. Nazywa to prawem, mi??osierdziem, wyrazem wolno??ci. Przy tej stacji uczmy si?, ??e ??ycie trzeba prze??y? do ko??ca. Tylko wtedy nie straci ono sensu.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA X - PAN JEZUS Z SZAT OBNA??ONY

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Nie oszcz?dzono Mu i tego zranienia. To nie tylko odarcie z szat. To próba odarcia z godno??ci, przekroczenia granicy wstydu. Bo wstyd jest naturaln? ochron? cz??owieka, jego godno??ci. Wystawiony zosta?? na po??miewisko, na upokorzenie. W tym cierpieniu Jezus przyj??? wszystkie grzechy wynikaj?ce z bezwstydu.
Troska o ??ycie wyra??a si? w obronie godno??ci cz??owieka. Cywilizacja ??mierci z tej godno??ci b?dzie odziera?. Uderzy najpierw w poczucie wstydu. Je??eli uda si? je zniszczy?, je??eli cz??owiek przekroczy granice wstydliwo??ci, to zostaje pozbawiony naturalnego zabezpieczenia. A ogo??ocony z tego staje si? s??aby, bezbronny i bezsilny wobec ???dz cielesnych. Cywilizacja ??mierci ??eruje na tej ludzkiej s??abo??ci. Rozwija ??wiat erotyki, odrywaj?c j? zupe??nie od mi??o??ci i odpowiedzialno??ci. Potrzeba wi?c mobilizacji, by broni? przestrzeni ??ycia przed erotyzmem, pornografi?, bezwstydno??ci?.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA XI - PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZY??A

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Ten krzy?? dobrze przygotowano. Na Jego miar?. Gwo??dzie na trwa??e przytwierdzi??y Go do krzy??a. Odt?d krzy?? b?dzie zawsze domaga?? si? Chrystusa, a On b?dzie identyfikowa?? si? z krzy??em. I nie mo??na Go od krzy??a oddzieli?. Cho? ??wiat ci?gle b?dzie tego próbowa?? – jest gotów zaakceptowa? Chrystusa, ale bez krzy??a. Ale przecie?? On po to przyszed?? na ??wiat.
Jak nie ma Chrystusa bez krzy??a, tak nie ma chrze??cija??stwa bez zjednoczenia z Chrystusem. Troska o ??ycie musi obejmowa? i ten aspekt. Jezus powiedzia??: je??li chcesz osi?gn?? ??ycie, zachowaj przykazania. Te s??owa s? szczególnie aktualne w dzisiejszej rzeczywisto??ci, w której wielu ludzi ??yje tak, jakby Boga nie by??o. Pokusa urz?dzania ??wiata i swego ??ycia bez Boga albo wbrew Bogu, bez Jego przykaza?? i bez Ewangelii, istnieje i zagra??a równie?? nam. A ??ycie ludzkie i ??wiat zbudowany bez Boga w ko??cu obróci si? przeciw cz??owiekowi. Dlatego stale trzeba nam toczy? walk? o wierno??? Chrystusowi i o Jego miejsce w ??yciu prywatnym i publicznym.


Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA XII - PAN JEZUS UMIERA NA KRZY??U

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Jego ??mier? by??a po ludzku przedwczesna. Nie do??y?? szcz???liwej staro??ci. Jego ??ycie zosta??o brutalnie przerwane. Ale przecie?? Jezus by?? na to odej??cie przygotowany. Jego ??mier? by??a odchodzeniem do domu Ojca, w którym jest mieszka?? wiele. Zapowiada?? je uczniom, przygotowywa?? ich i siebie na ten trudny moment. Przede wszystkim przez modlitw?. To tam szuka?? umocnienia. Przy Jego odchodzeniu byli najbli??si: Matka i umi??owany ucze??. Wa??ne by??o ka??de s??owo, ka??dy gest, spojrzenie. To by??a podnios??a chwila.
W naszym ??wiecie aktowi ??mierci odbiera si? jego godno???. ??mier? w mediach si? zoboj?tnia??a. Jest jej tyle i tak ukazywanej, ??e wydaje si? nierzeczywista. Ludzie sprowadzaj? j? do ??wiata wirtualnego. St?d w realnym ??wiecie ucieka si? od ??mierci. Próbuje si? wyprze? ze ??wiadomo??ci nieuchronno??? ??mierci. Umieraj?cych utrzymuje si? w fa??szywej nadziei. Coraz wi?cej osób odchodzi nieprzygotowanych, bez po??egnania, bez wewn?trznej zgody i pokoju, bez pojednania z Bogiem i lud??mi. Bez skorzystania z tego skarbu, jakim jest sakrament chorych. Przy tej stacji trzeba wyrazi? wdzi?czno??? tym, którzy troszcz? si? i pomagaj? ludziom, których ??ycie ko??czy si?. Tym wszystkim, którzy w por? przygotowuj? umieraj?cych na spotkanie z Bogiem.
 
Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA XIII - PAN JEZUS ZDJ?TY Z KRZY??A

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Dla Matki musia??a to by? straszna chwila. Da??a ??wiatu swojego Syna, pe??nego ??ycia i mi??o??ci, a oto ??wiat zwraca Jej Jego martwe cia??o. Cho? zjednoczona z wol? Boga w sposób doskona??y, zapewne z wielk? trudno??ci? przyjmuje to, co si? sta??o. Jej Syn jest martwy. Umar?? za grzechy. Nie za swoje, ale tych, których ukocha??. On umar??, aby oni mogli ??y?.
Jak straszn? rzeczywisto??ci? jest grzech. Grzech domaga si? ??mierci i sprowadza j?. Pozbawia cz??owieka ??ycia nadprzyrodzonego. A jednocze??nie grzech ods??ania wielko??? mi??o??ci Bo??ej. To Chrystus zap??aci?? za nasze grzechy swoj? ??mierci? i w ten sposób wykupi?? nas od winy. Pan Bóg chce zniszczy? moc ka??dego grzechu. Musimy tylko uzna? go i odda? Chrystusowi. Tymczasem dzisiejszy ??wiat prowadzi do zoboj?tnienia grzechu. Z??o nazywa dobrem, a dobro z??em. W imi? szczytnych hase?? wolno??ci, tolerancji, niedyskryminowania. Zanika wówczas poczucie grzechu i to staje si? jednym z najwi?kszych dramatów cz??owieka. Bo nie ma uznania winy, nie ma skruchy i ??alu, nie ma odci?cia si? od z??a. Dlatego troska o prawd? na temat grzeszno??ci cz??owieka daje prawdziw? wolno???. Tej prawdy nie trzeba si? ba?.
 
Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

STACJA XIV - PAN JEZUS Z?O??ONY DO GROBU

K??aniamy Ci si?, Panie Jezu Chryste i b??ogos??awimy Tobie,
??e?? przez Krzy?? i M?k? swoj? ??wiat odkupi? raczy??.

Jego Cia??o zosta??o z??o??one do grobu, ale nie pozosta??o tam d??ugo. Trzeciego dnia grób by?? pusty. I tak jest do dzisiaj. Pusty grób Jezusa jest potwierdzeniem g??oszonej przez Niego prawdy i przyniesionej przez Niego nadziei. Grób Jezusa b?dzie ci?gle przypomina?? o owocach Jego ??ycia i zbawczego dzie??a.
Grób cz??owieka z jednej strony ka??e my??le? o przysz??ym ??yciu. U??wiadamia nasze powo??anie do wieczno??ci. Z drugiej strony przywo??uje przesz??o???. Odnosi si? do tego, co cz??owiek zostawi?? po sobie. Odnosi si? do owoców jego ??ycia. Grób przypomina, ??e trzeba b?dzie stan?? na s?dzie przed Bogiem i zda? spraw? ze swego ??ycia. Od tego b?dzie zale??a??a wieczno???. Trzeba wi?c tak ??y?, aby pozostawi? po sobie dobre owoce. Tak ??y?, aby nie zawie??? pok??adanej w nas przez Boga nadziei, aby nie zmarnowa? Jego ??ask i wype??ni? swoje powo??anie do ko??ca.

Który?? za nas  cierpia?? rany,
Jezu Chryste, zmi??uj si? nad nami.

ZAKO??CZENIE

Doszli??my Panie, do kresu Twej bolesnej drogi, która ko??czy si? triumfem         i zwyci?stwem ??ycia nad ??mierci?, nios?c tylko jedno pragnienie w sercu: Jezu, nie dozwól, aby??my wraz z ko??cem tego nabo??e??stwa zeszli z drogi, na której chcesz nas widzie? - z Twojej Drogi Krzy??owej.
Dlatego dzi?kujemy Ci, Panie Jezu za to, ??e pozwalasz nam i??? za sob?. ??e zapraszasz nas na swoj? drog?. Twoja droga wyznacza kierunek naszego ??ycia.
Przechodz?c Twoj? drog? krzy??ow? uczymy si?, jak ??y?. Jak m?drze ??y? tu na ziemi, jak si? troszczy? o ten skarb, by móc kiedy?? cieszy? si? rado??ci? Nieba.
Amen.

 

<<< Powrót
Dodano: 26 Luty 2016
Projekt i wykonanie Orange Computers