Odwiedzin: 410589

S??owo na Niedziel? 28.08.2016 r.

 

 

 

 

 

 

Ewangelia wg. ??w. ?ukasza (?k 14,1.7-14)

 

 

 

 

 

 

Gdy Jezus przyszed?? do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spo??y? posi??ek, oni Go ??ledzili. I opowiedzia?? zaproszonym przypowie???, gdy zauwa??y??, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówi?? do nich: Je??li ci? kto zaprosi na uczt?, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem kto?? znakomitszy od ciebie nie by?? zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosi??, i powie ci: Ust?p temu miejsca; i musia??by?? ze wstydem zaj?? ostatnie miejsce. Lecz gdy b?dziesz zaproszony, id?? i usi?d?? na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: Przyjacielu, przesi?d?? si? wy??ej; i spotka ci? zaszczyt wobec wszystkich wspó??biesiadników. Ka??dy bowiem, kto si? wywy??sza, b?dzie poni??ony, a kto si? poni??a, b?dzie wywy??szony. Do tego za??, który Go zaprosi??, rzek??: Gdy wydajesz obiad albo wieczerz?, nie zapraszaj swoich przyjació?? ani braci, ani krewnych, ani zamo??nych s?siadów, aby ci? i oni nawzajem nie zaprosili, i mia??by?? odp??at?. Lecz kiedy urz?dzasz przyj?cie, zapro?? ubogich, u??omnych, chromych i niewidomych. A b?dziesz szcz???liwy, poniewa?? nie maj? czym tobie si? odwdzi?czy?; odp??at? bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.

 

 

  

 

 

ROZWA??ANIE

 

 

  

 

 

D???enie do pierwsze??stwa, do pochwa??, do zaszczytów jest chorob? duszy. Sk??onno??? do porównywania si? z innymi albo do wybijania si? kosztem drugich ??wiadczy o tym, ??e nie potrafimy cieszy? si? Panem, nie przyjmujemy Jego darów. Kto uczestniczy w Eucharystii z wiar? w niesko??czon? i niepowtarzaln? mi??o??? Jezusa, ten nie musi ju?? szuka? gdzie indziej zaspokojenia swoich najg???bszych pragnie??. Prostota, pokora, s??u??ba cechuj? tych, których Jezus wyzwoli??.
ks. Jaros??aw Januszewski

 

 

„Przyjacielu, przesi?d?? si? wy??ej”

 

 

Na pierwszy rzut oka wydaje si?, ??e w dzisiejszej Ewangelii Chrystus daje nam pewn? towarzysk? porad? z zakresu savoir vivre’u, i to porad? dosy? dwuznaczn?: jak przy pomocy cwanego chwytu osi?gn?? presti??ow? korzy???. Oczywi??cie, domy??lamy si?, ??e nie o to Chrystusowi chodzi??o! Wr?cz przeciwnie, jest to lekcja pokory.
Poj?cie pokory jest nam chyba do??? obce i nieznane. Cz?sto uwa??amy, ??e pokora polega na tym, ??e nie wolno by? z siebie zadowolonym ani te?? broni? swojego zdania, ??e trzeba zawsze robi? krok do ty??u z uni??onym uk??onem i pozwala? sobie skaka? po g??owie, a na dodatek „dwie matki ssa?”. Oczywi??cie, to tylko karykatura pokory, tak jak karykatur? pychy jest przekonanie, ??e polega ona na zadzieraniu nosa.
W istocie pokora i pycha to postawa i zaj?cie stanowiska cz??owieka wzgl?dem Boga. Pokora polega na oddaniu pierwsze??stwa Bogu, a pycha na zaj?ciu pierwszego miejsca dla siebie. Cz??owiek pyszny uwa??a, ??e nie potrzebuje Boga, ??e sam potrafi stanowi? o sobie i sam decydowa?, co jest dla niego dobre, a co z??e. Uwa??a te??, ??e zbawienie jest jego osobistym osi?gni?ciem i zas??ug?, ??e zbawia si? sam, dzi?ki swemu post?powaniu. Wynika z tego, ??e Bóg jest w zasadzie niepotrzebny, ??e jest jakby arbitrem albo kibicem, który jedynie przypatruje si? z boku, jak nam idzie.
Cz??owiek pokorny natomiast zdaje sobie spraw?, ??e sam nic nie mo??e, ??e zbawienie jest darem darmo danym przez Boga, i tylko przez Boga. Nie przypisuje sobie ??adnej zas??ugi, nie ro??ci sobie ??adnych pretensji ani praw, bo wie, ??e mi??o??? i mi??osierdzie Boga s? o wiele lepsz? gwarancj? zbawienia, ni?? w??asne zas??ugi, zabiegi i ???dania. Dlatego te?? siebie samego, swoje ??ycie i zbawienie, z zaufaniem powierza Bogu. A poniewa?? dzi?ki wierze ma pewno??? zbawienia, wie ju??, ile zawdzi?cza Bogu. Wi?c potrafi by? wdzi?czny, potrafi Boga uwielbia?, próbuje Go na??ladowa? i ??y? na co dzie?? Jego s??owem i wol?, jak powszednim pokarmem. Na tym polega prawdziwa pokora.
Jej ilustracj? s? dalsze s??owa Jezusa: Chcesz wyprawi? przyj?cie? Nie zapraszaj tych, którzy potrafi? sobie sami dobrze radzi? i w ??yciu nie zgin?. Zapro?? tych, którzy sami nic nie mog?, nie maj? mo??liwo??ci, nie potrafi? ci si? odwdzi?czy?, nie potrafi? sobie „za??atwi?”. B?dziesz wtedy podobny do Boga, który potrafi darmo i wielkodusznie dawa?, nie dlatego, ??e liczy na rewan?? czy w??asny interes, ale dlatego ??e jest mi??osierny dla pokornych.
W??a??nie taka jest metoda Pana Boga i ekonomia zbawienia: je??li Mi zaufasz i oka??esz pokor?, mo??esz otrzyma? wszystko, co chcesz, a nawet wi?cej, ni?? potrafisz sobie wyobrazi?. Je??li natomiast spróbujesz oby? si? beze Mnie i zechcesz sam zdobywa? sobie ??ycie wieczne, b?dziesz podobny do owego zarozumia??ego faryzeusza, który ze wstydem musia?? ust?pi? pierwszego miejsca, które samowolnie sobie zaj???.
By? mo??e troch? si? nam to nie podoba. Bardziej przypada nam do gustu mit o Prometeuszu, który zbuntowa?? si? przeciwko bogom i wykrad?? im ogie?? ??ycia. Jednak??e Bóg chrze??cijan, Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie, jest Bogiem mi??o??ci, a nie zazdrosnym o swoje wp??ywy tyranem. Nie chce nikogo upokarza?, lecz uszcz???liwi?. Ale musimy Mu to umo??liwi? – bez naszej zgody i wspó??pracy, bez gotowo??ci i pragnienia przyj?cia daru zbawienia, dar ten b?dzie si? tylko marnowa??. A my pozostaniemy na lodzie, sami ze sob? i swoj? pych?.
Ks. Mariusz Pohl

 

 

 

 

<<< Powrót
Dodano: 27 Sierpień 2016
Projekt i wykonanie Orange Computers