PATRON NASZEJ PARAFII
B?. HONORAT KO?MI??SKI
W tym czasie, kiedy Józef Kalinowski odbywa katorg?, w Królestwie skromny kapucyn - o. Honorat toczy swoj? prywatn? wojn? z carem. Dokonuje nadzwyczajnych, wprost niewiarygodnych rzeczy. Ukazem carskim zlikwidowano klasztory, ??ycie zakonne zosta??o niemal sparali??owane. Ale o. Honorat znajduje na to sposób, wobec którego s? bezradni szpicle i carscy urz?dnicy. Nie wychodz?c ze swego klasztoru, zak??ada 26 wspólnot religijnych! Tworzy form? ??ycia zakonnego w ukryciu - zakonnice i zakonnicy nie nosz? habitu i nie maj? ??adnych wyró??niaj?cych ich oznak. A przecie?? tak niewiele brakowa??o, aby Florentyn Wac??aw Ko??mi??ski straci?? nie tylko wiar?. Podczas nauki w gimnazjum w P??ocku, on, wychowany w duchu religijnym, odszed?? do Boga.
JEZUS PRZYCHODZI DO WI?ZIENIA
Powrót do wiary nast?puje w dramatycznych okoliczno??ciach. 17-letni Wac??aw, ukochane dziecko matki-wdowy, zostaje pos?dzony o udzia?? w spisku i osadzony w os??awionym X pawilonie Cytadeli warszawskiej. Przechodzi za??amanie psychiczne, dopuszcza si? blu??nierstw. Na domiar z??ego jego ??ycie wisi na w??osku. Chory na tyfus trzy tygodnie le??y bez przytomno??ci, a?? wreszcie lekarz wi?zienny stosuje ??rodek, który mo??e przynie??? albo ??mier?, albo zdrowie. Wac??aw prze??y??, bo Bóg przeznaczy?? go do wype??nienia wielkich zada??. 15 sierpnia 1846 r. staje si? dniem jego nawrócenia. Jak napisze pó??niej: „Odt?d ca??? gorycz wi?zienia tak mi Bóg odj???, ??e mi si? ono w raj zmieni??o. Tam pokocha??em samotno??? i rozpocz???em ??ycie duchowne”. Sta??o si? tak dlatego, ??e „Jezus przyszed?? do mnie do celi wi?ziennej i ??agodnie do wiary doprowadzi??”.
BRAT MNIEJSZY
Po niespe??na roku wi?zienia m??ody Ko??mi??ski zostaje wypuszczony na wolno???. Prowadzi surowe, ascetyczne ??ycie, d??ugie noce sp?dza na modlitwie. Nie ma w?tpliwo??ci, ??e jego powo??aniem jest ??ycie w zakonie. Po spowiedzi odbytej 8 wrze??nia 1847 r. w warszawskim ko??ciele Kapucynów wie, ??e b?dzie to w??a??nie Zakon Braci Mniejszych Kapucynów. Ale musi jeszcze pokona? opór matki, która - cho? by??a bardzo pobo??n? niewiast? - dowiedziawszy si? o zamiarach syna, rozchorowa??a si? z ??alu. Widzia??a w nim dot?d opiekuna osieroconej rodziny. Po ponawianych przez pó??torej doby pro??bach, matka wyra??a zgod? na przywdzianie habitu przez syna.Kulturalnie wygl?daj?cy, dobrze odziany m??odzieniec w grudniowy dzie?? puka do furty warszawskiego klasztoru Kapucynów i staje przed obliczem ojca Beniamina Szyma??skiego, pó??niejszego biskupa podlaskiego. Prosi go o przyj?cie jako brata konwersa. Ten, nieco zaskoczony, mówi Ko??mi??skiemu, aby wytar?? kurze w rozmównicy swoim fularem, czyli noszon? wed??ug ówczesnej mody ozdobn? chustk? pod szyj?. Wac??aw bez namys??u spe??nia jego polecenie. O. Beniamin nie przeczuwa, ??e wraz z zamkni?ciem furty klasztornej za m??odym kandydatem rozpoczyna si? nie tylko nowy etap w chwalebnej historii polskich kapucynów, ale tak??e nowy rozdzia?? w dziejach zakonów w Polsce. Po kilku dniach próby Wac??aw Ko??mi??ski idzie pieszo do nowicjatu w Lubartowie, gdzie 21 grudnia otrzymuje habit i przybiera imi? zakonne Honorat. Na kierownika duchownego wybiera sobie o. Prokopa Leszczy??skiego, jednego z najwspanialszych zakonników w ca??ym zaborze rosyjskim.
TRZYDZIE??CI TRZY RAZY DZIENNIE PRZED SANCTISSIMUM
Przez pierwszych dziesi?? lat pracuje w Warszawie, rozwijaj?c niezwykle aktywn? dzia??alno??? apostolsk?. Jest znany jako spowiednik, kaznodzieja i misjonarz ludowy. Do jego konfesjona??u ci?gn? ludzie nawet spoza kordonu, a jego kaza?? s??uchaj? t??umy. Propaguje ko??a ??ywego ró??a??ca i tercjarstwo franciszka??skie. Pozostanie zagadk?, jak ten bardzo zapracowany zakonnik znajdowa?? czas, aby trzydzie??ci trzy razy dziennie - tyle ile lat liczy??o ziemskie ??ycie Jezusa - nawiedza? Naj??wi?tszy Sakrament. Mimo surowej regu??y zakonnej, dodatkowo si? umartwia. K??adzie si? spa? po dziewi?tnastej, wstaje ju?? o pó??nocy. Chce osi?gn?? ??wi?to???, bez wzgl?du na konieczno??? ofiar i wyrzecze??. Szybko skupia wokó?? siebie ??rodowisko pobo??nych kobiet, z których powstanie Zgromadzenie Sióstr ??w. Feliksa (felicjanki), a nied??ugo potem kapucynki klauzurowe.
NA WZÓR RODZINY Z NAZARETU
W??adze carskie, kasuj?c klasztory w 1864 r., przewidywa??y, ??e po trzydziestu latach ??ycie zakonne na terenach polskich przestanie istnie?. Tymczasem, dzi?ki dzia??alno??ci niezmordowanego kapucyna, liczba zakonników i zakonnic znacznie si? zwi?kszy??a, a z ko??cem XIX wieku wynosi??a ok. 10 tysi?cy osób. Gdyby rzecz si? wyda??a, o. Honorat trafi??by niechybnie na Sybir. Nowy wzór ??ycia zakonnego, dostosowanego do realiów Ko??cio??a pod zaborami, odnalaz?? w ukrytym ??yciu Naj??wi?tszej Rodziny z Nazaretu. Z tej inicjatywy rozwin???a si? dynamicznie w ca??ym kraju sie? placówek opieku??czych, zak??adów dla sierot i kalek, szkó?? ludowych, ambulatoriów, ochronek, szwalni i innych instytucji. Nowymi zgromadzeniami o. Honorat kieruje poprzez konfesjona?? i korespondencj?. Czasem pos??uguje si? telegrafem. Kiedy?? np. chc?c poinformowa? siostry felicjanki, ??e dosz??y do niego dwa wa??ne listy, zatelegrafowa??: „Kazimiera szcz???liwie powi??a bli??ni?ta”. Zaleca prostot?, pokor? oraz cierpliwe znoszenie przeciwno??ci. Do jednej z sióstr pisze: „Ofiaruj weso??ym sercem te wszystkie upokorzenia, jakie ci? sk?dkolwiek spotykaj?, a one b?d? fundamentem ??ask i nowego post?pu dla twej duszy”. Sam da temu ??wiadectwo, kiedy nies??usznie pos?dzony o sprzyjanie „herezji” mariawickiej (za??o??ycielka mariawityzmu, mateczka Franciszka Koz??owska by??a jego penitentk?, dzisiaj takie okre??lenie wobec tego wyznania jest niedopuszczalne), decyzj? Stolicy Apostolskiej, zostanie odsuni?ty od kierowania za??o??onymi przez siebie zgromadzeniami. Pisze wówczas do zakonników: „Podziwiam przeto Opatrzno??? Bo???, która tak t? spraw? pokierowa??a, ??e sam zast?pca Jezusa Chrystusa wol? Bosk? nam objawi?? i spe??niam ca??ym sercem to polecenie z najwy??sz? wiar?”.
CHODZI? ZAWSZE Z BOGIEM
By?? nowatorem, nie tylko tworz?c now? form? ??ycia zakonnego, ale tak??e ucz?c cz?stego przyjmowania Komunii ??wi?tej. Wielk? mi??o??ci? obdarza?? Matk? Bo???. W 1867 r. podczas rekolekcji w Zakroczymiu odda?? si? Matce Naj??wi?tszej w niewol? mi??o??ci. Przyczyni?? si? te?? do ustanowienia ??wi?ta Matki Bo??ej Cz?stochowskiej. Naoczny ??wiadek powiedzia?? o nim: „??ycie o. Honorata mog? okre??li? jednym zdaniem - chodzi?? zawsze z Bogiem”.
Grzegorz Polak "Ksi?ga ??wi?tych", str.250-254.